GieKSa – Sandecja: dwie poprzeczki i słupek, ale zwycięzca nie został wyłoniony

GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz

GKS Katowice zremisował w pierwszym meczu piątej kolejki Fortuna 1 Ligi z Sandecją Nowy Sącz (0:0). Lepsze sytuacje wypracowali sobie piłkarze Dariusza Dudki, którzy w ostatnich dziewięciu spotkaniach ligowych zanotowali sześć remisów, ale ostatecznie musieli zadowolić punktem.

  • GKS Katowice nie wygrał w drugim meczu z rzędu
  • Po raz drugi w tej kampanii Trójkolorowi zakończyli spotkanie bez straty gola
  • Sączersi jako specjaliści od remisów zaliczyli czwarty tego typu wynik w sezonie

Podział punktów w Katowicach

GieKSa Katowice otwierała w piątkowy wieczór zmagania w ramach piątej kolejki na zapleczu PKO Ekstraklasy, chcąc wrócić na zwycięski szlak po przegranym boju z Wisłą Kraków (1:2). Z kolei Sandecja Nowy Sącz chciała przerwać serię bez wygranej w Fortuna 1 Lidze, która została zapoczątkowana 9 maja.

W pierwszej części gry nie tylko brakowało kibiców na trybunie, gdzie zwykle miejsca zajmują najzagorzalsi kibice Trójkolorowych, ale też nie było goli. Ogólnie w pierwszej odsłonie mało było efektownej gry w piłkę, a raczej dużo szarpaniny i walki. Goście w każdym razie byli bliżej zdobycia bramki, gdy po próbie Michała Walskiego w 20. minucie piłka trafiła w poprzeczkę.

Po zmianie stron Sandecja stworzyła sobie kolejną klarowną sytuację do zdobycia bramkę. Bliski strzelenia gola był w 67. minucie Maciej Mas, ale i po jego uderzeniu futbolówka trafiła w poprzeczkę. Podopieczni Rafała Góraka bliscy strzelenia gola byli z kolei w 86. minucie, ale i tym razem wynik nie uległ zmianie, bo piłka po strąceniu jej przez Michała Kołodziejskiego zatrzymała się na słupku.

Do końca zawodów rezultat się nie zmienił i mecz zakończył się podziałem punktów. GKS w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Resovią Rzeszów, a Sączersi zmierzą się z GKS-em Tychy na stadionie przy Edukacji.

Komentarze