Arka urządziła z Resovią zawody strzeleckie, trzy gole w dziewięć minut
Arka Gdynia na własnym stadionie mierzyła się z Resovią Rzeszów. Żółto-niebiescy po ostatniej wpadce Lechii Gdańsk stanęli przed szansą zniwelowania różnicy punktowej do lidera tabeli ligowej Fortuna 1. Ligi. Mecz w pierwszej połowie zapewnił kibicom zebranym na trybunach oraz przed telewizorami dużo emocji, bowiem wynik w mgnieniu oka uległ zmianie. Zarówno gospodarze, jak i goście łącznie w dziewięć minut strzelili aż trzy bramki. Worek z bramkami w 27. minucie meczu otworzył zawodnik przyjezdnych – Maciej Górski.
Podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego bardzo szybko wrócili do gry o zwycięstwo. Już siedem minut po straconym golu doprowadzili do wyrównania za sprawą bramki Karola Czubaka. Napastnik oddał strzał w kierunku dalszego słupka i pokonał bramkarza gości. Natomiast dwie minuty później wynik podwyższył Kacper Skóra. 20-latek znalazł się w odpowiednim miejscu i dobił futbolówkę wybitą z linii bramkowej przez obrońcę Resovii Rzeszów.
Ostatecznie Arka Gdynia wygrała 3:2 z Resovią Rzeszów. W drugiej połowie na listę strzelców po stronie gości wpisał się ponownie Maciej Górski, a dla żółto-niebieskich dublet ustrzelił Kacper Skóra. Arkowcy po 30. kolejkach tracą już tylko jeden punkt do Lechii Gdańsk i wciąż mają szanse na zwycięstwo w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi.
Arka Gdynia 3:2 Resovia Rzeszów (Górski 27′ i 69′, Czubak 34′, Skóra 36′ i 56′)
Komentarze