Mariusz Jop przed meczem Wisła Kraków – chrobry Głogów
Wisła Kraków wyjątkowo w trakcie reprezentacyjnej przerwy rozegra swój mecz ligowy. Biała Gwiazda w roli gościa zmierzy się z Chrobrym Głogów, odrabiając zaległości. Krakowski zespół powalczy o siódme zwycięstwo w tej kampanii, dzięki któremu może zrównać się bilansem punktowym z szóstym w tabeli ŁKS-em.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Tymczasem przed starem rywalizacji z Pomarańczowo-czarnymi szkoleniowiec wiślaków odniósł się do wątku związanego z tym, że na wyjeździe Wisła od ponad roku nie zagrała na zero z tyłu. – To są statystyki i historyczne sprawy. W każdym razie, wychodząc na boisko, nie ma to żadnego znaczenia. Trzeba skupiać się na swoich zadaniach. Liczbowe i statystyczne rzeczy są fajne właśnie na konferencje prasowe – przekonywał trener Mariusz Jop na konferencji prasowej transmitowanej przez klubową telewizję.
Krakowski zespół nie miał jeszcze okazji wygrać w Głogowie, ale ze spokojem do tego podchodzi trener Wisły. – Mamy świadomość, że jesteśmy bez zwycięstwa na stadionie Chrobrego, ale to jest nieważne. Dla zawodników też to nie powinno mieć znaczenia. Jutro będzie nowy mecz – przekonywał Jop.
– Zawsze staramy się mocno ruszyć. Mieliśmy przygotowaną analizę, które gracze poznali. Wiemy, gdzie Chrobry ma problemy w obronie. Będziemy chcieli wykorzystać przestrzenie, które się pojawią. W czym przeciwnik jest groźny? Na pewno przy kontrach i stałych fragmentach gry. To są rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę. Nie możemy dać się zaskoczyć i trzeba się szybko organizować. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że rywal na mecz z Wisłą może zmienić taktykę – mówił trener Wisły.
Sobotnia potyczka z udziałem krakowskiej ekipy i drużyny z Głogowa zacznie się o godzinie 17:30.
Czytaj więcej: 300 milionów z hakiem ma kosztować nowy stadion dla 14-krotnego mistrza Polski
Komentarze