- Alan Uryga w tym sezonie nie pojawił się jeszcze na boisku
- Obrońca od wielu miesięcy zmaga się z problemami zdrowotnymi
- Marcin Ryszka przekazał, że wbrew plotkom zawodnik nie zerwał więzadeł krzyżowych, a już wkrótce może wrócić do gry
Wisła Kraków pnie się w górę tabeli i zmierza w kierunku powrotu do Ekstraklasy. Biała Gwiazda w tym roku nie przegrała jeszcze żadnego oficjalnego spotkania. Jej strata do lidera wynosi obecnie już tylko sześć punktów.
Kibice natomiast wciąż czekają na powrót na boisko Alana Urygi. 29-latek od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi, a wśród kibiców pojawiły się nawet plotki, że obrońca zerwał więzadła krzyżowe. Informacja ta została jednak zdementowana przez Marcina Ryszkę, redaktora Goal.pl. W trakcie programu Studio Reymonta na naszym kanale youtubowym dziennikarz przekazał najnowsze informacje na temat stanu zdrowia zawodnika Wisły Kraków.
- Sprawdź także: Wisła jednak straci defensora. Transfer dogadany
Zgodnie z informacjami Marcina Ryszki, Alan Uryga jest bliski powrotu na boisko, a ostatnio doznał jedynie lekkiego przeciążenia. Zawodnik nie zerwał więzadeł krzyżowych, natomiast nie może się już doczekać gry. W tym sezonie 29-latek nie pojawił się jeszcze na boisku ani razu. Wiele wskazuje na to, że wkrótce będzie miał już za sobą wszelkie problemy zdrowotne.
Podczas programu zaprzeczono również doniesieniom o rzekomych planach rozwiązania umowy z zawodnikiem. Włodarze klubu wciąż mają zaufanie do obrońcy, z którym Wisła wiąże przyszłość.
Komentarze