Austriackie media domagają się większej odwagi od Rangnicka w meczu z Polską

W austriackich mediach pojawia się coraz więcej treści związanych z piątkowym meczem z Polską na Euro 2024. W wielu z nich przewija się temat odważniejszej gry reprezentacji Austrii.

Ralf Rangnick
Obserwuj nas w
pa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Ralf Rangnick

Rangnick może namieszać w składzie Austrii na mecz z Polską

Na piątkowy mecz z PolskaAustria (początek o godzinie 18:00) w Berlinie prognozowane jest 27 stopni i lekkie burze. Austriackie media nie mają wątpliwości, że atmosfera na stadionie będzie gorętsza niż w poniedziałek w Dusseldorfie podczas starcia z Francją, a spotkanie będzie rozgrywane w znacznie intensywniejszym tempie.

POLECAMY TAKŻE

Ralf Rangnick po porażce 0:1 z Francją na inaugurację Euro 2024 domaga się więcej odwagi od swojego zespołu. Jednak według serwisu oe24.at selekcjoner reprezentacji Austrii powinien zacząć od siebie i postawić na nieco inny skład niż w poniedziałek.

– W obronie Prass jako lewy obrońca zamiast Mwene mógłby być dobrym wyborem. Prass pokazał się z dobrej strony, odzyskując piłki i wspierając ofensywę. W centrum obrony wszyscy oczekują Traunera zamiast pechowca Wobera, aby wspomóc rozgrywanie akcji. W pomocy Grillitsch nie zagra od początku. To sprawia, że szansę może otrzymać Wimmer lub Schmid w zależności od pozostałych decyzji personalnych. Wszystko zależy od tego, czy Rangnick zdecyduje się nieco namieszać z ustawieniem Sabitzera, Laimera i Seiwalda, co byłoby odważnym posunięciem, ale mało prawdopodobnym – czytamy na stronie oe24.at

Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski wrócił już do treningów, a jego powrót do gry nie będzie niespodzianką. Wiele wskazuje na to, że może wystąpić w wyjściowym składzie. – Udowodnił przez ostatnie 15 lat, że potrafi strzelić gola każdą częścią ciała. Ale strach jest nam obcy – zapewnia bramkarz Patrick Pentz.

Zobacz również: Po mundialu w Katarze, futbol odzyskał swój blask dzięki Euro 2024

Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Euro 2024.

Komentarze